Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2022, 16:25   #9
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Obserwując druida mistrzowie odbierali zmysłem magicznym duże ilości energii, jakie spływały wprost do ciała druida. Ten nie przerywał swojego tańca jeszcze przez kilkanaście minut.
Zygfryd znał te kroki – nie tyle cały ich układ, ale sposób poruszania się, charakterystyczny dla tańców prymitywnych. Nie miało to nic wspólnego z współczesnym, dworskim sposobem pląsania. Gestykulacja była stonowana, bardzo płynna i spójna z możliwościami ludzkiego ciała.

Zmysł magii, który przecież nie u każdego uczonego był obudzony, a co dopiero odpowiednio wykształcony, wskazywał czarodziejowi i nekromancie, że po zakończeniu rytuału polanę zalała fala energii porównywalna do potężnego powiewu wiatru lub osunięcia ziemi. Rozpłynęła się ona jednak nie znajdując oporu i las powrócił do stanu równowagi. Święty gaj wciąż emanował magią, ale już nie w ostentacyjny i przytłaczający sposób.

Gdy druid obrócił się ku trzem wędrowcom i przywitał się gestem uniesionej dłoni, Krugan wysforował się na przód. Zamierzał przywitać się w sposób poznany podczas lektury ksiąg religioznawczych, jeszcze w czasach nowicjatu.
Następne kilka kroków obudziło w nim poczucie bezpieczeństwa, po czym, gdy zdał sobie z tego sprawę, nieco się zaniepokoił. Zorientował się bowiem, że dostał się pod wpływ magii, której dotąd nie znał.

- Zostańcie, gdzie jesteście. Doprawdy specyficzna z was grupa. Będziemy rozmawiać na odległość – zaapelowaał druid.
Wtedy krasnolud przypomniał sobie, że faktycznie nie powinien wkraczać do świętego gaju przed powitaniem i uzyskaniem zaproszenia. Zdając sobie sprawę z poczynionego afrontu, ale również z braku możliwości zlokalizowania granicy gaju, uczynił znany gest powitania stojąc we wskazanym miejscu.

Druid uśmiechnął się odwzajemniając charakterystyczne powitanie.
- Czego tu szukacie? – Zapytał w końcu.
 
Avitto jest offline