Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-09-2007, 09:58   #101
Mordragon
 
Reputacja: 1 Mordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputację
Berthold chwile po wyjściu czekał na swych przyszywanych kompanów tuż za drzwiami kwatery kapitana, po czym udał się tuż za nimi.
"Najpierw odzyskamy broń, a potem do Karla" - nagle przystanął, jedną ręką oparł się ściany, drugą złapał się za głowę; nie wyglądało to najlepiej - zakołysało nim jeden raz, a następnie drugi, po czym burknął coś pod nosem i poszedł dalej. "Szalchcicek poszedł już tam.. może spotkamy go po drodze, albo u samego Karla" - szedł dalej.

A wychodząc przez bramę rzekł do stojącego tam strażnika:
- Nie bój się - mówił trochę inaczej niż zawsze: szybko i swobodnie - twój kompan nie poderżnie Ci gardła w nocy... ale uważaj na gosposie. - Patrzał chwilę na strażnika, jak gdyby nigdy nic, dopiero niewyraźna, a raczej zdziwiona mina odbiorcy uzmysłowiła mu, że palnął głupstwo. Nie czekając na reakcje strażnika poszedł w swoją stronę.
 
__________________
Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:)
-"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni"
-"Co to za rasa szybko-palni?"
Czego pragnie eMdżej?!
Mordragon jest offline