Instynkt Was nie zawiódł, panowie, istotnie chodziło mi o Davandrell i istotnie muszę ukorzyć się przeprosinami. Coś tak czułem, że chyba przekręciłem imię pisząc posta w trybie offline, ale wrzuciłem całość w biegu z pracy do auta i wyleciało mi z głowy, aby to sprawdzić (oczywiście korektę w tekście już zrobiłem).
Od razu też może wyjaśnię, skąd się ta pomyłka wzięła i dlaczego ma coś wspólnego z dokiem. Otóż ja nie mam generalnie nic przeciwko dokom i w przeszłości bardzo często z nich korzystałem, ale obecnie cierpię na krytyczny niedostatek czasu. Praktycznie wszystkie forumowe posty przygotuję na smartfonie w pracy, albo na przerwach albo w trakcie roboty, kiedy linia produkcyjna idzie bez zastrzeżeń. W ten sposób w przeciągu 8-10 roboczogodzin tworzę teksty małymi kawałkami, czasami wręcz po jednym zdaniu. Nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek miał cierpliwość siedzieć na doku przez cały dzień, żeby wymieniać się ze mną w tak nieregularnym trybie dialogami. Dodatkowo w dużej części fabryki nie mam sygnału i piszę część postów offline - dlatego przegapiłem tę gafę z Davandrell. Spieszyłem się jak wklejałem i zapomniałem sprawdzić oryginał.