- Pati możesz przeładować te lampy dalej, żeby wybuchły i odwróciły jego uwagę albo przysmażyć go prądem jak z paralizatora ? Wolałbym nie zostawiać wózka - Syknął pytanie do Punkówy.
O ile nie wątpił, że Błażej da radę przenieść go na plecach w jedną stronę, to po skoku może z nimi różnie być, a nawet jeżeli dziwne właściwości podróży międzywymiarowej znów wyłączą mu chwilowo porażenie to wolałby nie spierdalać na piechotę przed słoniami i ochroną parku z jetlagiem stulecia.
Ktoś mógłby uznać, że jest za bardzo hej do przodu z planami i mu z tyłu zabraknie ale on wolał myśleć trzy kroki naprzód. Życie kaleki nie pozwalało na zbyt dużą żywiołowość w kwestii planów a jeżeli ktoś był na tyle uparty, żeby i tak próbować musiał nauczyć się improwizować