12-05-2022, 18:02
|
#23 |
| Gobelin pozornie ignorował całą dyskusję próbując doczyścić spalone meble a z tych, których nie uda się uratować, zabrać kawałek żeby zrobić kołek lub maczugę do perfekcji opanował jednak podzielność uwagi. Uśmiechnął się słysząc jak Wug dziękuje bladym zgodnie z tym co mu radził. Może jakiś mały test na crafting ? Chociaż nie zależy mi jakoś szczególnie bardziej dla odgrywania rasy - Dobrze Joresku miło cię poznać cieszę się, że nie oceniasz po pozorach moich braci- Przeniósł, wymownie wzrok na szlachciankę jakby chciał powiedzieć "nie to, co poniektórzy". - Jaśniepanienka wielmożna wielce szlachetna Pani Lavena nie musieć się obawiać. Głupie Goblin nie takie głupie i umieć we wspólny bardzo dobrze. A wasza magia o potężna była zaprawdę impnująca i już się nie mogę wprost doczekać, aby opisać pełnie waszej potęgi w pieśni - Gobelin spotkał w swoim nietypowo długim jak na goblina życiu wiele podobnych jej istot mających za wysokie mniemanie o sobie jeno z racji tego, że urodzili się więksi czy w dobrej rodzinie.
Wyszedł na sam przód grupy - Ja znam Twierdzę i przyszedłem prosić o pomoc dla stada! W zamian stanę do walki i pomogę złapać niegodziwca niszczącego piękny ratusz i piękne meble! W czeluściach twierdzy zalęgło się zło które morduje moje stado a jak skończy z tym co zielone wyjdzie dalej na żer i zacznie mordować ludziów, elfów, krasnalów, niziołeków i inne bladę rasy dlatego lepiej, żebyśmy my wszystkie małe stado zrobiły i pokonały bestje straszliwą nim Stado zniszczy i innych ofiar pocznie szukać!- Mówił z wielką pasją i przekonaniem - Jażem Jest goblin Gobelinem zwany, dobrym słowem i magiczną sztuczką wesprę a i kamieniem rzucić potrafię twierdzę i goblińskie legendy znam więc zapewne się przydam Sarena mi świadkiem, że pragnę jeno pokoju i współpracy pomiędzy rasami- Zaklinał się na imię Jutrzenki co było dość nietypowym wyborem jak na goblina.
Gdy już się przedstawił, podszedł do medyka - Dobry człeku dziękuje ci za leczenie nie mam prawa odbierać mikstur naszym wojownikom ale czy masz jeszcze jakiś co mógłbyś mi sprzedać albo chociaż bandaż lub magiczny zwój? - Spytał podsuwając mu pod nos garść monet. Pośród miedzi błyskało się srebro i złoto. Współpraca z Wugiem była dla barda bardzo korzystna.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 12-05-2022 o 18:32.
|
| |