12-05-2022, 20:35
|
#24 |
Młot na erpegowców | Półelfka spojrzała na goblina z góry, choć nawet odrobinę się uśmiechnęła.— Ach zaiste, wręcz uderzająco płynny wspólny... Hm, cóż, może i nazywasz się jak tkanina dekoracyjna i jesteś pośledniego monstrzego pochodzenia, lecz dostrzegam dla ciebie pewien cień szansy na człowieczeństwo, skoro tak roztropnie dobierasz sobie muzę. A może to jeno zachwyt pierwotnego i prymitywnego nad niepojętym pierwiastkiem boskości? Będę jednak dobrej myśli i uznam, iż naprawdę spłynęła na cię łaska Shelyn, dzięki czemu zacząłeś pojmować i doceniać prawdziwe piękno. Co by nie było, twa poprzednia pieśń była... Ech, w porządku. Choć zdecydowanie zbyt mało miejsca poświęciłeś w niej mojej zacnej osobie. Ale skoro zamierzasz nadrabiać braki na tym polu, to łaskawie uczynię ci ten niewątpliwy zaszczyt i wyjątkowo pozwolę, abyś uwiecznił mą wybitną osobę i jej wspaniałe osiągnięcia w swym kolejnym dziele... choć o mecenacie zapomnij! Wiedz zarazem, iż tym samym nobilituję cię ponad miarę i włączam w poczet najlepszych bardów w Golarionie. Tak, teraz możesz się radować. Następnie zerknęła na resztę.— Katerina, Joresk, Wug, Valenae? — wyliczyła, dbając o odpowiednią wymowę, nieco dłużej skupiając wzrok na muszkieterce i paladynie. — Postaram się zapamiętać wasze miana. Aczkolwiek nie powinniście mnie winić, jeśli nie zdołam. Bowiem nader ważkie sprawy zaprzątają mą głowę. W każdym razie niesłychanie miło was poznać. Hm, widzę, że już klarują się pierwsze pomysły na naszą wspólną ekspedycję, myślę, że winniśmy omówić sprawę dokładniej...
Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 12-05-2022 o 20:42.
|
| |