Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-05-2022, 10:44   #412
Zaalaos
 
Zaalaos's Avatar
 
Reputacja: 1 Zaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputację
Sukces. Wreszcie zdobyli to po co tu przyszli. Teraz musieli jeszcze jakoś stąd wyjść, nakarmić się, przetaszczyć zwłoki Qwertego i odkopać ukryty przez niego puchar. Tak wiele do zrobienia, a tak mało czasu.

- Mogę? - spytał, sięgając w kierunku sztyletu. Wciąż nie widział. W końcu złapał za rękojeść. Natychmiast poczuł jego błogosławiony ciężar. Ciężar który znał tak dobrze. Przebiegł palcem wzdłuż krawędzi. Mimo tych wszystkich lat wciąż była ostra, jakby nie mogła doczekać się kolejnej okazji do utoczenia krwi. Ale poczuł też coś jeszcze. Jądro rytuału którym de Worde objął całe podziemia.

- Mogę przerwać rytuał Richarda. - oznajmił krótko, pewien swych możliwości. Teraz gdy miał sztylet był wstanie zrobić o wiele więcej niż wcześniej. - Ale myślę że to nie najlepszy pomysł. Pomoże nam na krótką metę, ale wciąż mamy dwa pierścienie. Gdyby coś poszło nie tak kanały staną się bezpieczną kryjówką przynajmniej dla niektórych z nas. Zastanówcie się w drodze. Jak tylko podejmiemy decyzję nie będę wstanie jej odwrócił. - powiedział, nie chcąc spędzić tutaj ani minuty więcej.
 
Zaalaos jest offline