Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-09-2004, 06:11   #3
Saem
 
Reputacja: 1 Saem ma wyłączoną reputację
Postać gracza zwykle zawiera w sobie skrywaną czastkę jego
samego, do której, na potrzeby gry, dopisana została reszta.
I tak na przykład: dziewczyna o niskim wzroście i przeciętnych
oczach tworzy postać: 180 cm wzrostu, błękitna tęczówka. Jest
to po prostu ideał jakim chciałaby się stać. W drużynie, którą
prowadziłem faktycznie był jedem osobnik (sesja Wampira)
któremu człowieczeństwo spadło do 2 w ciągu kilku sesji (18 lat).
Miłem też kilku, którzy od czynienia zła stronili jak najbardziej,
robiąc czasem nieszkodliwe psoty (11 lat). Po tych obserwacjach
można by postawić tezę, że chęć gry złymi postaciami wzrasta wraz
z wiekiem i ilością rozegranych sesji. Ten ostatni waraiant to jakby
naturalne dojrzewanie. Psychologia w RPG to doskonały temat na pracę
magisterską

Do postu poniżej:
Chylę czoło. Bardzo ciekawa teoria.
 
Saem jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem