Błażej był wściekły, że typ nie poszedł sprawdzić hałasu.
Najwyraźniej kurwa nie uważał na jakiś zajęciach cieciologii dla ubogich. Czuł w sobie szczery gniew i naprawdę miał zamiar przywalić gościowi tak, że nogami się zakryje.
Poczuł jak przez ciało przechodzi mu znajomy prąd. Spojrzał na Adama i Patrycje dając im znak by byli cicho i gdy tylko typ zbliżył się do ich kryjówki zacisnął rękę w pięść biorąc zamach i rzucił się na strażnika.
Taaa... Już on mu pokarze co się dzieje jak się nie pilnuje swoich spraw! |