- Nazwisko i adres. Dokładny. Od razu gadaj ilu was tam jest i co trzymacie w szafach. - stwierdził krótko Buck, licząc, że już nie będzie więcej trzeba uciekać się do gróźb. Choć w razie czego był gotowy jeszcze troch obić Cyrusa. Dla odmiany po żebrach i brzuchu, coby się równomiernie ułożyło. - Mi, Ikebana podaje adres - wywołał przez krótkofalówkę Azjatki, p[o uzyskaniu informacji od Cyrusa. - Zróbcie zwiad, może idzie sprawdzić czy mówi prawdę. Znajdzie pozycję do osłony. Zawiadomcie naszą dywersji o zmieni miejscówki, niech sami zmieni odpowiednio położenie. Sprawdź na mapie co i jak. - - Dobra, my też się zwijamy. On idzie z nami w terenówce. Sprawdźcie auta i ruszamy. Zabierzcie pukawki, znajdziemy dla nich lepsze zastosowanie. - |