Post wisi
Nic minęła spokojnie, i wszystko cacy. Przebywacie w tej samej karczmie, co na saaaamym początku przygody, więc nie ma sensu wybierać się gdzie indziej/szukać czegoś innego? (zezuje na Melkora :P )
Rankiem otrzymaliście wszystkie swoje nowe rzeczy w/g list, macie więc nowy sprzęcik!
Coś poszło zdecydowanie nie tak, przy wskrzeszaniu Amzy
kto się zorientuje, co? :PPP
Ale szpokojnie, nią się zajmie Lady, i ją "chyba" ożywi i odstawi gdzie Paladyn chciał... jednak nie będzie możliwości dla niego tego przeżyć/jej zobaczyć, bo to trochę może potrwać, a wy ruszacie. No ale za pomocą magii, może mieć np.kontakt z Bardką, i być na bieżąco.
No chyba, że serio WSZYSTKO nie, i on nie rusza dalej, póki blabla... co mocno sprawy pokomplikuje, doprowadzi do edycji mojego posta, no i ogólnie... co w sumie nie ma sensu :P bo są... ekhem... "potężniejsze" osóbki niż wy, które tym problemem się mogą zająć, i coś zaradzić?
Czas na odpisy do 04.06 forma dowolna, tylko dajcie znać co robimy.
To chyba wsio?
Btw. Mamy tak około 70% przygody...
Pozdrawiam!