Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-05-2022, 10:28   #416
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Podziemia.

Utamkeus niósł nieprzytomnego Qwertego, a niewidomy Yusuf podążał za nim trzymając dłoń na jego plecach. Dotarli do bunkra dość szybko jak na przeszkody z jakimi się borykali.

Navaho zaczynał dochodzić do wniosku, że niedługo będzie się poruszać po tych kanałach jakby był u siebie. Pytanie co stało na przeszkodzie? Ile osób poza Reą i de Worde mogło wiedzieć o tych lokalizacjach? Zezwierzęcony Strażnik? Czy inni przybywali raportować do siedziby de Worde? Sam we wspomnieniu spotykał się z nim na ulicach Londynu.

W końcu znaleźli się w bezpiecznym miejscu. Znowu. Tym razem miało się okazać naprawdę bezpieczne? Podjęłi decyzje, że nie budzą Malkavianina, póki nie będą mieć dla niego zapasu krwi. Ułożyli go i w zasadzie obydwaj z Yufusem poczuli nadchodzące zmęczenie. Wampiry były zależne od słońca. I tu, dziesiątki metrów pod ziemią oba wampiry poczuły, że słońce wzeszło.

Ich ciała opadły bez życia.


Londyn, uliczki.

Tony wymknął się bez większych problemów z podziemi. Od godziny szóstej rano blokada metra była zdejmowana. Patrole policyjne było dużo łatwo minąć mieszając się z wchodzącymi i wychodzącymi z metra. Chudy Włoch kierował się do dzielnicy ambasad zastanawiając się o tym czy to wszystko jest warte zachodu. Nie mógł wyrzucić z umysłu wspomnienia dziecka ze zmiażdżoną krtanią, które zginęło dla kaprysu Mitry.

British Museum.

Lady Catherine Montague stwierdziła, że potrzebuje chwili na przypudrowanie nosa. Spoon otworzył szeroko oczy, a Arwyn spojrzała na kilku strażników.

- W sali na dole. Para. On szeroka klatka i widać, że garnitur go ciśnie. Ona zielona sukienka. Blond peruka. Jedno z nich dowodzi ludźmi wewnątrz. Ona ma słuchawkę w uchu zasłoniętą włosami, więc to na nią stawiam, ale policja chyba mimo tylu lat nie dojrzała do przekazywania dowództwa kobietom. Zaczekam na was tutaj. Gablotę otwiera mój odcisk palca, więc gdy przyjdzie czas po prostu zabiorę czapkę i wychodzimy. Tak?


Teraz dopiero Spoon zrozumiał, a jego martwe serce zdawało się zastukać w rytm imienia Bru-sil-la. Cath chciała zagadać do Antigen. Chciała… chciała…

No właśnie, co planowała blondynka?
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline