Szanowni, pozwoliłem sobie przesunąć akcję do wnętrza auta w drodze powrotnej do Komendy. Notebook Stevena zabraliście ze sobą dla działu IT, ktoś musi spróbować złamać jego zabezpieczenia. Raz jeszcze przypomnę, że według sąsiadów White był człowiekiem bezkonfliktowym i wiodącym uporządkowane życie. Nikomu nie wadził i wszyscy pytani o niego są wyraźnie poruszeni tą bezsensowną śmiercią.
Co do incydentu na jezdni, możecie go zignorować, jeśli się Wam spieszy - dzień jak co dzień w NC.