Dzięki wielkie! jakbyś miał czas i ochotę, napisz mi na PW, co Ci się podoba, jakie wrażenia itp.
Napisałbym, jak idę kolejne dziesięć kroków, ale jakoś mam wizję tego korytarza, że jest krótszy!
I nie chcę wejść Hadrianem w ścianę.
MG przemiła - co powiesz na taki poczynania:
Zmieniamy się co 10 kroków (Hadrianowi też się nie uśmiecha chodzenie na czele czas cały), uważamy na zwierzęta, patrzymy pod nogi, jeśli się robi zbyt ciemno by coś widzieć, wycofujemy się, robimy jaką pochodnię i sprawdzamy co dalej z nią. Sprawdzamy, czy sufit nam się nie zwali na łby, uważamy też na nietoperze, na podłogę niestabilną, dziwny zapach w powietrzu (poza stęchlizną) itp.