Nic nie stoi Barnabie na przeszkodzie, by chwilowo pójść w dyplomację i niby się ugadać, a nocą czy znienacka zwiększyć swoją działkę spadku, eliminując nas. Bo on i jego banda to raczej oportuniści, co w poważaniu mają umowy, jeśli pojawi się okazja na większy zysk. Przynajmniej ja to tak interpretuję oczami Fabiana.