Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2022, 16:38   #10
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Fabian prędko skonstatował, że porwał się z motyką na słońce i banda Barnaby nie do końca była z takiej pierwszej łapanki. Baklun, przyzwyczajony do innych starć, na miecze - gdzie jego prędkość i wyuczone ruchy sprawdzały się częściej niż rzadziej - był zdecydowanie w plecy, stając w szranki z Judą. Skurwiel był szybki nawet jak dla niego, co w połączeniu z nietypowym orężem wyrównało szale, albo nawet i przechyliło je w stronę nożownika. Fabian nie brzydził się nożową robotą, praktykował ją od czasu do czasu, ale daleko było mu do Judy, który na marginesie społeczeństwa wyszlifował swoje umiejętności. Kaderowi nie zostało nic innego, jak odpędzać się mieczem i miarowo stąpać w tył, wyczekując okazji na trik, fintę czy inny manewr, mający wychylić szale starcia na powrót w jego stronę.

Szczęśliwie jednak żelazna symfonia została przerwana. Prędko i nagle, równie szybko co się zaczęła. Ostatnie uderzenia przebrzmiały, reszta karawany nawołująca do pokoju odetchnęła z ulgą. Fabian gardy jednak nie opuścił, stąpając po okręgu wokół Judy i miotając spojrzeniem wokół, rejestrując kolejne elementy. Barnabę, który dał popis dualizmu i zmienności człowieka, bo wszak on sam był głównym prowodyrem tej całej zamieszki, a teraz, ha!, wychodził z otwartymi ramionami, gotów się dogadywać. Zaiste, pragmatyczny oportunizm tudzież oportunistyczny pragmatyzm. O ile takie słowa mieściły się w słowniku Barnaby Bo, w co Kader szczerze wątpił.

Podczas gdy inni rozpoczynali już negocjacje i dywagacje, Fabian dobił do miejsca w którym zaległy ciśnięte w Judę sztylety i zgarnął je w dłoń. Swój wcisnął na swoje miejsce za pazuchą, a ten zachowy zwrócił właścicielowi ze skinieniem głowy, jakby w aprobacie. Uwadze Fabiana nie uszedł fakt, że Maksymilian i Samantha postanowili jedynie stanąć sobie z boku i obserwować całą awanturę, miast przyjść z asystą. Cóż, bywało i tak. Kadera nie bardzo to zdziwiło, ale mimo wszystko odnotował takie, a nie inne zachowanie "towarzyszy". Baklun wycofał się też na bezpieczną odległość, gdzieś za plecy bardziej przebojowych kolegów, milcząc. W głowie jednak snuł plany dalszych działań, w dużej mierze wymierzone w Barnabę Bo i ewentualne uderzenie wyprzedzające. Bo w to, że dogadają się i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie, nie uwierzył ani na chwilę.




__________________________________

15, 11, 14, 6, 10
 

Ostatnio edytowane przez Aro : 03-06-2022 o 19:08.
Aro jest offline