Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2022, 20:30   #18
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
- To już jest zależne całkowicie od Ciebie. - Buck nie chciał zostawiać Cyrusowie żadnych niejasności co do ich intencji i oczekiwań - Jeśli Ty nie będziesz naprzykrzał się naszemu wspólnemu przyjacielowi, My nie będziemy naprzykrzać się tobie. -

Wydał polecenie, aby zabrać ciężarówkę i wracać do miejsca zbiórki. Rzecz jasna rożnymi trasami, aby kolumna nie rzucała się w oczy. Po oddaleniu się na sensowną odległości od meliny Cyrusa, miał zamiar dać sygnał do zdjęcia kominiarek, żeby nawet w autach nie budzić podejrzeń. Mi i Ikebana miały upewnić się, ze Cyrus nie wpadł na jakiś głupi pomysł, na przykład ich śledzić i w razie czego zawiadomić ich przez radio. W dalszej kolejności miał zamiar przepompować ich część paliwa a resztę oddać Bertowi. Przy okazji napomknąć mu, że długi trzeba oddawać, nawet jak ma się u takiego Cyrusa. W końcu następnym razem, to do niego mógł się ktoś zgłosić po ich odbiór.

Mimo, że ich zadanie się jeszcze nie skończyło, to po głowie chodziły mu już pierwsze wnioski z dzisiejszej akcji. Po pierwsze trzeba się było zaopatrzyć w trochę sprzętu noktowizyjnego. Może nie dla całej grupy, ale dla jakiegoś wydzielonego oddziału, do nocnych operacji. Druga kwestia to łączność. Dziś pod tym względem nie narzekał, ale na wyspie mogą działać w większym rozproszeni. O tym miał zamiar pogadać z Ikebaną jak już będzie po wszystkim…
 
malahaj jest offline