Dołączam się do kondolencji Icarius.
U mnie ze zmiennym szczęściem wczoraj miałem lepszy dzień: Byłem na terapii grupowej i pozałatwiałem mnóstwo pomniejszych sprawunków, które od jakiegoś czasu miałem zaległe ale za to dziś z trudem wciągam sobie na tyłek spodnie i przygotowuje żarcie :P
Uroki życia z chorobą mięśniową :P sorki jeżeli TMI po prostu chcę, żebyście wiedzieli, że nie olewam was ani sesji. Spróbuje przeczytać, co się działo i dać jakiegoś krótkiego posta w terminie ale mówiąc szczerze, nie jestem pewien czy będę w stanie.
Udało mi się załatwić pomoc w dotarciu na badania w przyszłym tyg. jak dostanę wyniki to będę mógł zlokalizować źródło osłabienia i wrócę do poprzedniej aktywności a przynajmniej mam taką nadzieje |