Osobnik pilnujący spokoju pana burmistrza okazał się osobą niezbyt uczynną, na szczęście nie trzeba było używać żadnych argumentów by go przkonac do zmiany zdania.
Burmistrz z kolei ucieszył się z przybycia przedstawicieli OPM. Przedstawiona przez niego sprawa wydawała się prosta, ale pozory mogły mylić. Pozostawało poczekać na przesłuchanie wszystkich zainteresowanych osób, a potem wydać wyrok.
Oczywiście pod warunkiem, że zamknięci z mordercą świadkowie przeżyli.
Z zadawaniem pytań postanowił poczekać, aż Ladynowi skończą się pomysły. |