Idąc za resztą kompanów udał się bliżej zgromadzenia.
"No tak jak przeżyje wizytę w studni to będzie wiedźma, a jak nie to .. oj szkoda dziewczyny... co? mnie? do studni?... mhm to całkiem możliwe" - rozmyśliwał Mordragon rozglądając całe te zajście. Spojrzał tylko chyłkiem na swych towarzyszy i złapał za rękojeść miecza: "Dwie modlitwy i oni napewno coś zrobią.. jeśli mam dostać wynagrodzenie to musze się z nimi trzymać".
Oglądał uważnie całe zajście i słuchał dokładnie podżegacza.
- Banda kretynów wierzy w czary i wiedźmy - pomyślał Mordragon, a przynajmniej tak mu się zdawało, bowiem nawet nie zauważył kiedy powiedział to nagłos i to dość głośno.
__________________ Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:)
-"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni"
-"Co to za rasa szybko-palni?"
Czego pragnie eMdżej?! |