Duchowy telefon -Jak właściwie masz na imię wierny wyznawco Son Wu Khana najwspanialszego z wojowników po trzykroć nieśmiertelnego króla małp?- Spytał kelnera bo w sumie głupio było nazwać biedaka kelnerem. Pragnął także w ten zawałowany sposób dać facetowi znać, że jego modły pomogły oraz dodać mu nadziej.
Podczas podróży doszedł do wniosku, że spróbuje skontaktować się z Mistrzem Zahirem, aby przekazać mu informacje, które zdobył oraz plan uratowania Awatar Korry, który ułożył. Miał jednak swoją własną specyficzną medytacji musiał zatopić się w muzyce. Zagrał więc cichą kołysankę, aby nie budzić śpiących:
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=ORW7suyvPNk[/MEDIA]
Zamknął oczy, zaczął kiwać się do rytmu i poczuł jak jego duch opuszcza ciało - Mistrzu Zahirze wiem już co się dzieje z Korrą oraz mam plan jak jej pomóc okazuję się, że Obsydianowe zwierciadło też chcę jej pomóc i sądzę, że zgodzą się na współpracę- Wzywał oświeconego Tkacza Wiatru. Zamierzał przekazać mu czego dowiedział się o stanie awatar odpowiedź na rozwiązanie jej problemu, jakie otrzymał od duchów oraz własny plan, aby ich drużyna wraz z Panią Sato przekonały Zapomnianych awatarów. Na wyspie bazaltowej
Muzyk skłonił kapelusz - Zwę się Migmar Dorjee jestem mieczem chaosu i najnowszym członkiem waszego bractwa z postanowienia waszej córki. Niosę ze sobą rozwiązanie waszego problemu, aby uwolnić nosicielkę promiennego blasku Raavy, trzeba znaleźć cztery osoby, które mają życiorysy i przekonania podobne do upadłych awatarów. Musi być wśród nich co najmniej jedna osoba, której Awatar ufa. Znam dwójkę policjantów z Aqua city, którzy pasowaliby do tego opisu mogli, by przybyć tu z Sato która dodałaby energii samej Korrze kluczem jest wykorzystanie czarnego lustra do komunikacji z duchami. Możemy wypróbować, moją teorię sądzę, że najłatwiej byłoby mi dogadać się z Awatarem Arbanem. Funkcjonariusz Dachi ma wiele wspólnego z Daiyumą też był maltretowany - Wyjaśnił swój tok rozumowania. |