U Kaburagich Daichi rozmasował skroń po raz niewiadomo który.
- Dobra z tamtym handlarzem ryb nie brzmi strasznie. Spróbuję ustalić co i jak. A do Tobia kupimy ciasteczek i was do niego przywiozę. Tak żeby wyglądało to na komitet powitalny. Następnego dnia na posterunku Tkacz Ziemi odwzajemnił uścisk Hasis.
- O ile można nazwać "aferą" wywiązanie się walki między z co najmniej dwoma Tkaczami. Rin próbował mnie bronić. Ale nikt nie wylądował w szpitalu po za moją eks, więc do przodu. W po za tym przyjechał syn mojego starego przyjaciela z Pustyni. Oby nie narobił tylu afer co jego kumple parę lat temu. Chociaż zaczął i tak z grubej rury, bo potraktował na poważnie żart o zaręczeniu tego Tobia- bo tak mu na imię "Tobio". I ten Tobio myślał, że jest zaręczony z moją córką. Już naprostowałem ak to wygląda.
Ano będzie ciężko bez Gendo. Wiadomo kto przejmie po nim pałeczkę?
Westchnął i przewrócił oczami zanim oświadczył:
- Obyśmy nie natrafili na coś nadprzyrodzonego lub od duchów. Babeczka sprawia wybitnie nawiedzone wrażenie, więc zaskoczenie to będzie jak nie będzie niczego dziwnego. A gadała pani doktor z Aiko?
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. KubuÅ› Puchatek aka Winnie the Pooh
Ostatnio edytowane przez Guren : 22-06-2022 o 22:24.
|