Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-06-2022, 13:15   #159
Guren
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Wieczorek integracyjny
- Wiecie panie Edwardzie kiedy mężczyzna obcuje z kobietą regularnie, to nawet przy stosowaniu zapobiegawczych środków nie ma się 100% skuteczności zapobiegania… - Stanisław podjął się roli Znachora- Na kondomach piszą o jakichś 90% zapobiegliwości. Więc i tak… ma się nawet 10% szans na… wykreowania nowego istnienia. Stefan, weź zdejmij z twarzy ten wyraz twarzy jakby pan Edward był jakimś żałosnym stworzeniem. -klepnął brata w ramię.
- Matko Boska… Panie Edwardzie, pana przy tym nie było czy jak że się dziwisz, że twoja żona może być w ciąży? Wpadliście tylko na siebie goli i tyle? - oświadczył młodociany mechanik, który ani myślał zdjąć z twarzy “tego wyrazu twarzy”.
- To też bywa, że wystarczy. Hic! Zależnie gdzie położyć rękę lub w czym… Hic! Nawet nie trzeba totalnie na golasa! - starszy Nowicki nalał sobie wina do kielicha.- Nasz tatko jest człowiekiem zapobiegliwym, a i tak z jego 6 dzieci z 4 dzieci żyjących, i przynajmniej 1 lub 2 jest… wpadką. Jeśli nie więcej, a może to oznaczać… Kurwa, nie chcę mi się tego liczyć… Dla własnego zdrowia, a to bardzo niezdrowe przeliczać umiejętności łóżkowe własnego ojca! - wydudnił kielicha.
-Stryjkowi wystarczył raz na Mirka.
-Tego tym bardziej nie liczmy… Dla zdrowia… A może liczmy dla ilustracji konsekwencji braku zabezpieczeń i bycia pod wpływem… -
dolał do kielicha- Ale tak, panie Edwardzie pana i pani Winry szanse na rodzicielstwo jeśli oboje jesteście zdrowi, regularnie sypiacie ze sobą- nie są znikome. Nawet przy zabezpieczeniu nie są znikome… Panie Edwardzie, oddychacie?
-No dobra, ja przepraszam, że mogłem przypadkowo zasugerować, że was związek z mistrzynią Winry jest toksyczny…
-Słyszycie, panie Edwardzie- Stefan przeprasza.
-Przecież to pan szanowny odpowiada za 80% toksyn w tym związku.
-O matko…
- Stanisław oparł głowę o dłoń.

-Bo “Czemu mam przepraszać?” Bo “Czemu mam swojej żonie o czymś mówić? ”Bo “Sypiam z dziewczyną, ale skąd ciąża?”. Bo “Jak mogłem zrobić coś złego?!”. Bo “Czemu to ja mam się kajać?”. - Stefan ze znudzonym wyrazem twarzy odginał kolejne palce przy kolejnym “Bo” - Panie Edwardzie, ile widzicie palców, hę? - postawił przed nim otwartą dłoń. - Mój tatko, prosty chłop dał swojej żonie pozwolenie na zdzielenie go wałkiem jeśli zrobi coś naprawdę głupiego i bywa że mówi “Żona mnie zabije”. Z kolei pan - takie zero skruchy, a jak ktoś wytyka błędy to zły człowiek. A ja - trudno jestem człowiek bezczelny i stronniczy, ale jakoś lubię być po stronie ludzi, którzy nie mogą liczyć na mocne plecy. I w dodatku nastawiony na zyski i straty, a wy mnie swoją postawą nie przekonujecie do wartości pomocy. Widywałem kobiety, które zarąbiście radziły sobie bez męża, a i słyszałem o takiej co zadźgała męża. Czy raczej policja wolała wierzyć, że kobieta może się ciągle przewracać, ale żeby facet 10 razy upadł na nóż- to już niemożliwe…
-Boże, to dlatego mieliśmy tak tani czynsz i tamte zacieki to…
-Prawdopodobnie, Stasiek.
-O boże… Ale Stefek, a sam to jak ma się twój związek z Leslie?
-Uznaję ją za jednostkę rozumną, która tak się składa ma cycki. Mniejsza, że tamten Wodnik twierdzi, że mamy mieć jakoś splecione losy i ten no…
-A na randce chociaż byliście?
-Jeśli nawet bym chciał to kiedy? Uwzględniam też, że w opinii generał Armstrong to ty Stasiek jesteś opiekunem, który daje podopiecznemu forsę na motel. Jeśli tylko poprosi.
-Czemu na motel? Hic! Aaa….
-No właśnie, Samuel też, pan Alphonse, pan Akio też może się jej wydać możliwymi opcjami.
-Tyyy…. Ale pana Edwarda o takie rzeczy nie podejrzewa, bo wiadomo, że go nie lubisz?
-No może…
-Pan se pójdzie ze Stefkiem, Leslie i panią Winry. Niby po towar, czy części do sprzętu, a oni z Leslie porandkują, a przy okazji może popytają Winry? Te 100 marek na to pójdzie. Może i pan Akio- dla niepoznaki? I wszyscy zadowoleni! HIC!



Wjazd do Troy
- Żeby zabranie mydła brzmiało jak trudniejsza misja i wymagało skrupulatniejszego planu niż dyplomacja w Troy… -głos Stefana Nowickiego ociekał sarkazmem. - No to najpierw ta łatwiejsza część!
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 22-06-2022 o 16:22.
Guren jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem