Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-06-2022, 21:03   #193
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Domostowo Victora, ranek 21 shnyk-ranu

Spokój pracowni Tana Victora zakłócały tylko ciężkie oddechy intruzów i jakiś nieprzerwany pomruk. Czarodzieje dobrze zdawali sobie sprawę z jego źródła, ale osadzony w miejscu Gnoll nie mógł dojść jaki instrument, istota, czy zjawisko go powoduje. Próbował podpierać się węchem, ale ów nic ponad kompanów, Victora i smrodku alkoholu nie ujawniał. Drażniło to barbarzyńcę.

Elf niezgrabnie używając jednej tylko ręki wyszarpnął z tuby ostatni zapisany pergamin. i tryumfalnie zamachał w powietrzu. - Piorun! Piorun!

Milcarr wciąż ujęty w szpony twarzolica magicznego wpił wzrok w zjawisko. Skupiając wiedzę i doświadczenie w identyfikowaniu oczarowań. Chciwy artefakt sukcesywnie zbierał żniwo. Tym razem półork poczuł niewyobrażalne pragnienie. W ustach sucho. Przekonanie, że ma do czynienia z jakimś rodzajem oczarowania spłynęło jak łaska Surellliona, owo oczarowanie musiało płynąć wprost z bluźnierczych słów szeptanych przez istotę wprost do ucha zahipnotyzowanego nad księgą szlachcica. Nie miał Ostrogarczyk innej metody by przekonać jaka jest jego istota, jak tylko ująć w dłonie głowę ofiary. zebrał się na odwagę i zbliżył się do biurka, za którym siedział gospodarz.

Widząc zachowanie mistycznego żebraka Bhurrek zbliżył się za nim. Za nimi rozwijający pergamin Elf.

Z każdym krokiem w kierunku biurka pomieszczenie stawało się większe, ściany zarósł bluszcz, przeradzając się w zagajniki, podłogę przykrył szarawy sypki piasek. Parawan w głębi przerodził się w namiot nomadów, szklany sufit okrył się brudnym różem, na którym wykwitł zielony księżyc. tam gdzie jeszcze przed chwilą stała misa z wodą była sadzawka, w której radośnie moczyły i pluskały się MikroElafanty. Kraina zapraszała tęczą szarości szczególnie Milcarra. Noszący smutną maskę półork zdołał pierwszy dojść do ustawionego przed namiotem siedzącego za biurkiem Victora. Bhurrek grzązł w piachu kilka kroków za nim, tymczasem czarodziej przyłożył ręce do głowy szlachcica i zajrzał w jego szaleństwo.

Elf wydawałoby się najlżejszy, ale najbardziej z tyły zafascynowany rosnącymi przy brzegu sadzawki nenufarem.

Istota nachyliła się jeszcze bardziej i pluła wprost do ucha zaczytanego. Victor jakby nieznacznie oderwał się od lektury i nadstawił ucha.

Znów sobie pozwoliłem pchnąć. Co wy na taki obrót sprawy.

zielony księżyc - naturalny satelita, jeden z trzech, pojawiający się najrzadziej i najmniejszy. Nie macie wiedzy o astrologii, żeby przypuszczać kiedy znów wzejdzie w waszej okolicy, ostatni widzieliście niecały rok temu, przelał się wtedy nisko nad horyzontem i był w pełni. Trwało to wtedy sześć dni. czasem jest dłużej, czasem krócej, pojawia się nieregularnie. Przeważnie jest w nowiu, albo zasłonięty przez inne satelity. Jak można przypuszczać jest latarnią okultystów.

Bhurrek, poczułeś dotknięcie na plecach, to musiał być elf. Niemniej po zmianie krajobrazu również widzisz widmowego jegomościa szepczącego do ucha Victora. Już wiesz co to był za dźwięk. [ Allen użył zaklęcia widzenie niewidzialności]

Mikroelefanty - podobne do swoich większych krewnych, które mogliście zobaczyć w stolicy, jako wierzchowce, lub na wolności, na wyspie Orkus Wielki.

Milcarr kolejna rana z odwodnienia. to już w sumie trzy.



Oczarowanie opiera się na iluzjach i dużej dawce sugestii wszystkimi zmysłami Źródłem jest strażnik, Zwie się Przewodnikiem Po Księdze Wielkich Wojaży. Nie jest to efekt czaru. Takie bardziej uwiedzenie.
Kiedy Milcarr spojrzał na książkę, spostrzegł, że tak ktoś ją chciał ubrać w iluzje i cienie. Ale pod spodem jest coś innego. Nie potrafił jeszcze dostrzec co, musiałby mieć więcej czasu i spokoju, nawet w strasznej masce.



 

Ostatnio edytowane przez Nanatar : 29-06-2022 o 21:05.
Nanatar jest offline