Hasis pokiwała głową z pobłażającym uśmiechem.
- Mam dwóch starszych synów. Im nigdy nie jest zimno, nigdy niczego nie trzeba prać i zawsze są głodni. A uważałabym na córkę Makha. Niezbyt dogadywała się z ojcem…
Daichi i Szept
Szept zamrugała.
- Mam głowy zamachowców z przyjęcia… A Pana partnerem był też Migmar. Wie pan, że mogę zobaczyć ostatnie rzeczy, jakie ktoś widział przed śmiercią.
Aiko.
Enkh wzruszyła ramionami.
- Ja tam im nie ufam. – rzekła z irytacją.
Potem podeszła do niej jakaś starsza kobieta. Enkh westchnęła i szepnęła Aiko do ucha.
- Ty z nią porozmawiaj... Pani Cho jest miła, ale… – poklepała Aiko po ramieniu.
Pani Cho podeszła i przedstawiła się aiko i złożyła skargę.
- Bo to te balony. Wie pani, gorące powietrze to dwa żywioły. To niezdrowe. Nature obrażają. Tak jak te całe tkanie metalu, co Topf od niego oślepła bo wynalazła je biedna, a jakby nie tkała to by widziała i te balony one równowagę zaburzają równowagę tym helem co jest trujący, a te samoloty to tną powietrze i potem są huragany… Pani tak niezdrowo wygląda, herbatki od Doktora Fu? - mówiła.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Ostatnio edytowane przez Slan : 09-07-2022 o 15:41.
|