Zadziałała adrenalina nowej sesji :P Jak tempo się utrzyma, to nie damy ci spać
100 metrów mówisz. To albo szykuje się szybka ewakuacja, z szukaniem teczki i zabieraniem przerażonego dzieciaka czarno to widzę, albo będzie pierwsze starcie.
Jak grupa się do tego nastawia? Próba szybkiej ucieczki, czy korzystamy z osłony samolotu, barykadujemy się w nim na ile to możliwe i atakujemy?
Problemem w tym, że to dzieciaki. Buka możesz coś więcej o tym napisać, jakie jest ogólne nastawienie społeczności do nich? Jakieś próby kontaktu z nimi były? Cokolwiek?