Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-07-2022, 14:01   #35
kanna
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
Do bólu zadanego atakiem psionicznym nie można się przyzwyczaić. Ciało ani umysł nie habituują, nie pojmują tego doznania, nie są w stanie go pomieścić , skontentrować – pozostają w bezruchu przerażone, zamrożone, niezdolne do niczego w stanie podobnym do comy. Co gorsze – każdy kolejne doświadczenie ataku pogłębia bolesna traumę, organizm zamyka się jeszcze bardziej, wierząc, ze w ten sposób odetnie się od doznania. Ale to niemożliwe, bo źródłem cierpienia jest własny, oszalały z bólu mózg.
W niektórych rejonach planety atak mentalny jest zakazany prawem i grozi za niego surowa kara. W innych – nie jest to w żaden sposób uregulowane prawnie. Są też osoby, które świadomie ćwiczą t ą umiejętność, czasem legalnie, częściej nie.

Ladra potrafiła dokonywać ataków, ale nie były jej domeną. Ćwiczyła się w unikach i ochronie. Jeśli sondowała – to delikatnie i z wyczuciem, nie kopnięciem z półobrotu.

No, ale ten atak miał jasny cel. Miał ich powalić.

W pierwszej chwili – oczywiście – miała wrażanie że jej ciało imploduje, zapada się do środka. Ale zaraz zadziałały wyuczone odruchy mentalne. Otworzyła umysł na ból, zamiast z nim walczyć. Doznanie zdawało się przybierać na sile, ale to było tylko wrażenie. Ból naparł na nią z siłą fali tsunami, ale że nie napotkał przeszkody, to po prostu rozlał się, jak woda na po szerokiej plaży. Wrażanie osłabł na ułamek sekundy – i to wystarczyło, aby Landa postawiła barierę. Izolująca bańka zaczęła powoli rosnąć w jej umyśle, obejmując coraz szczerze pole świadomości. Po chwili ogarniała już cały mózg, po kolejnej sekundzie – całe ciało.

Zmysły wróciły, kobieta rozejrzała się – i rozciągnęła bańkę ochronną na swoich towarzyszy.

- Powoli – powiedziała, widząc, że zbierają się z podłogi. – Wasze ciała mogą sądzić, że doznały fizycznego uszczerbku. Odczucia po ataku psionicznym bywają różne. Przypominają często te, po wstrząśnieniu mózgu. Nic wam nie będzie, ale pozwólcie ciałom dojść do równowagi. Nie walczcie z objawami.

Kiedy tamci podnosili się na nogi, ona już stała nad nieprzytomnym Rihi'Naryjczykiem. Przeskanowała go mentalnie, a chwilę potem Yvette uczyniła to samo skanerem medycznym

Ladra pokiwała głową na propozycję kitarianki.
- Powinno się udać – powiedziała. – Ale nie może być nieprzytomny. Masz jakiś stymulant, żeby go obudzić? Poczekaj – powstrzymała dłoń lekarki. – Najpierw coś na przyblokowanie neuroprzekaźników. – sięgnęła do sakwy przy pasie. – Niechętnie uszczuplam moje zapasy, ale czasem doznania są zbyt silne i muszę użyć farmakologii, żeby się odciąć. To nie do końca legalne, ale cóż… Nie powinien narzekać, w końcu sam zaczął.

Oszacowała wagę napastnika, odsunęła jego wargę odsłaniając dziąsła i ze szklanej buteleczki wkropliła , za pomocą dozownika, parę kropli specyfiku.
- Najlepiej wchłania się przez błonę śluzową – wyjaśniła, chowając butelkę i masując miejsce na szczęce mężczyzny.
- Ok – spojrzała na lekarkę. – teraz stymulant. Jak się obudzi, zajrzę mu do mózgu. Nie powinno być problemów, ale jak coś Cię zaniepokoi.. ogłusz jego, nie mnie.
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
kanna jest offline