Cytat:
Napisał Aro Co do mechaniki, to jest też system d20 "Mutants & Masterminds", stworzony właśnie z myślą o odgrywaniu nadludzi/mutantów/itepe. Ale to taka tam offtopowa uwaga. |
Nie znam tego systemu, jak będę miał chwilę to może zajrzę. Ale ogólnie trochę się obawiam systemów "specjalnie pod superbohaterów", bo nie chcę grać w nawalankę, a boję się że do tego się takie systemy sprowadzają. Ale totalnie mogę się mylić, bo nie znam tego.
Cytat:
Napisał Johan Watherman Brzmi fajnie. Od siebie dorzucałby, jeśli znasz, inspirację komiksem Watchmen – nie filmem czy serialem. Generalnie film jest bardzo dobry (serialu nie znam) ale nie jest ekranizacją. W filmie bohaterowie są cool, a w komiksie cała idea polega na tym, że są żałosnymi, małymi ludźmi którzy coś jeszcze próbują. |
Znam tylko film, ale rzeczywiście to bardzo pasuje do klimatu.
Cytat:
Napisał Johan Watherman Co do kwestii mechaniki, mam wrażenie, że wszyscy za bardzo skupiają na postaciach o nadnaturalnej mocy. Do czego zmierzam? Czy w innym uniwersum Billy Butcher byłby nazywany superbohaterem (a raczej antybohaterem)? Oczywiście, tak samo jak Punisher czy Black Widow. Czy mają jakieś nadnaturalne moce? Nie. Mechanika oparta wyłącznie na mocach i statystykach sprawia, że takie postacie nie mają szans z supkami, a jak pokazuje estetyka serialu – mają.
Wydaje się mi, że w takim ujęciu można zaczerpnąć coś z mechaniki FATE. Może nie całą mchanikę, ale wziąć core z WoDa (swoją drogą wtedy chyba każdy supek ma siłę i wytrzymałościowy 5-6, pamiętajmy, że mecha WoDa nie kończy się na 5) i wykorzystać system przewag z FATE (albo tylko ograniczyć go dla słabszych superbohaterów i motali?).
Jak masz ochotę mogę trochę głębiej o mechanice pomyśleć i powertować. |
Rady i dobre pomysły zawsze się przydadzą.
Ogólnie WoD do tego dlatego mi się podoba, że daje wiele okazji aby wyjść z sytuacji inaczej niż przez walkę. Sporą część systemu zajmuje manipulacja, skradanie, negocjowanie itp. Podobnie jest w "Boysach". Są np. takie sytuacje, że w jednym kawałku bohaterowie wychodzili wyłącznie dzięki kłamstwu, manipulacji czy też pochlebstwu, położeniu uszu po sobie. Wystarczy spojrzeć na dialogi z Homelanderem, który jest kapryśny i ma absolutną moc. Nawet inne supki może złamać jak zapałkę, więc wszyscy muszą chodzić naokoło niego na palcach i uważać na każde słowo, aby nie zginąć, podczas gdy otwarta konfrontacja nawet nie wchodzi w grę.
Co do siły i wytrzymałości - myślałem, żeby to rozwiązać tak, że supek ma swoją normalną siłę i wytrzymałość + do tego w ramach "dyscypliny" ma potence (siłę) i fortitude (odporność) i gracz mógłby to maksować. Po prostu supki byłyby bardziej odporne niż zwykły człowiek, ale każdy w innym stopniu. Np. skóra jednego mogłaby zatrzymać tylko nóż, innego już kulę pistoletową, innego karabinową itp.
Trzecia "dyscyplina" to byłoby coś unikatowego dla postaci, wymyślonego przez samego gracza w konsultacji z MG.