Obsydianowa wyspa - Rozumiem o czym, mówicie dawniej byłem cichą osobą kochałem moją sztukę a kontakty z ludźmi wyczerpywały źródło moich sił które ładowałem podczas samotnych studiów i muzykowania. Los rzucił mnie jednak w towarzystwo głośnych przygłupich wojowników którzy próbowali przemocą zniszczyć jestestwo mojej osoby... Nałożyłem więc maskę głośnego bombowego muzyka, tak jak teraz nakładam maskę czarnego charakteru, Łotra którą wyznaczyła mi wasza córka a Moja Szefowa - Przyjrzał się rzeźbie - Odpowiadając na Pana pytanie sądzę że z czasem te maski przyrastają nam do twarzy i stają się prawdą. Coś co kiedyś było kłamstwem staje się częścią naszej osobowości jak nowe skrzydło dobudowane do starego domu
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 03-09-2022 o 13:22.
|