10-07-2022, 17:54
|
#197 |
Dział Postapokalipsa | Siedziba szkaradnego upira
Rozwścieczony coraz bardziej Bhurrek odsłonił czarne dziąsła, zawarczał głucho siejąc przy okazji długimi nitkami gęstej śliny. Pewien tego, że położy upira jednym ciosem swojej wspaniałej potężnej maczugi z metalu, doznał zwyczajowego dla krewkich z natury gnoli ataku kurwicy.
- Strażnik przestrzegał mnie, że mi ktoś zechce przeszkodzić, ale, że ty? - powiedział wybudzony na chwilę z magicznego torporu Viktor Nie masz mocy, by spoglądać w to dzieło. Precz!
Tłukąc ogonem jak oszalały, barbarzyńca kopnął leżącego z gębą w misie ostrouchego, aby zmobilizować go do walki. Raz jeszcze wydał z siebie złowieszczy charkot, po czym skoczył na gospodarza w zamiarze zgruchotania mu buzdyganem czaszki.
__________________ Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
|
| |