Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-07-2022, 18:22   #85
Lechu
 
Lechu's Avatar
 
Reputacja: 1 Lechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputację
9 sierpnia 2050, Elektrownia pod Blairsville

JD z zaciekawieniem zerkał na bliską drodze roślinność. Krzaki niemal całkowicie pozbawione kolców nie były normalne w takim miejscu. Davis przypomniał sobie czasy biwaków, na które wybierał się za dziecka z ojcem. Obaj nie należeli do typów twardzieli, ale bliskość natury potrafiła ich odprężyć po tygodniach nauki i badań.

John nie musiał widzieć miny Hectora aby mieć świadomość, że Garcia liczył na więcej zaangażowania ze strony Billa. Monter znał się bardziej na elektronice aniżeli ktokolwiek z obecnych i jako jedyny potrafił ją dokładniej wycenić. Jako pasjonat różnorakiego sprzętu Hector mógł nawet przeceniać wartość kamery chociaż niekoniecznie. Bill wybierał reputację i stały przychód ze sprawdzonego źródła. JD wiedział, że podkłady kolejowe były spore, a zatem po zapakowaniu paki po brzeg znalazłoby się jeszcze miejsce dla kilku mniejszych gambli. Można by to porównać do słoja zapełnionego kamieniami, do którego nadal szło wsypać kilka garści piachu.

Kiedy ekipa się zatrzymała na krótką wymianę zdań JD wsłuchał się w śpiew ptaków. Ta wyprawa mogłaby być całkiem przyjemna gdyby nie rujnująca wszystko praca fizyczna! Bill chciał iść po pojazd, Leśny ruszyć dalej, a Hector zatrzymać na chwilę przy stróżówce. Davis westchnął.

- Plany ewakuacyjne, chociaż mają swoje lata, mogą nam wskazać dokładne położenie torów. - powiedział po chwili medyk. - Jak nie macie nic przeciwko sprawdziłbym to z Hectorem, a wy byście zajęli się ciągnikiem. - dodał JD patrząc na pozostałych. Szukanie map i wskazówek wydawało się dla niego lepszym wyjściem niż błądzenie po całym kompleksie.

Davis miał malutką nadzieję na znalezienie apteczki albo wspomnianego defibrylatora. W stróżówce mogły być też cenniejsze gable, ale nikt nie miał pewności ile osób już zwiedziło kompleks elektrowni.

JD chciałby zostać z Hectorem i przyjrzeć się stróżówce od środka. Oczywiście pod bronią i najbardziej subtelnie jak się da. Jeżeli Leśny czy Bill będą chcieli oponować to może MG rzucić Davisowi na odpowiednią umiejkę z Charakteru jako przeciwstawny czy co MG uważa za słuszne. Davis jako miły chłop nie chciałby się z nikim kłócić, a raczej spokojnie wytłumaczyć lepsze wyjście.

 
Lechu jest offline