Co do Was wszystkich... każdy czuje w sobie coś w rodzaju tęsknoty do Mitry. Tęsknoty i potrzeby posłuszeństwa. Także Cath ma rację, że sytuacja jest kłopotliwa. W końcu u niej też tlą się takie uczucia. Najpewniej w tej chwili, gdyby Mitra stanął między Wami, to jak jeden padlibyście przed nim na kolana (jak Spoon i Cath widzieli kilka razy w swoich wizjach).
Co do drugiej kwestii to coś podobnego miało już miejsce w sesji. Gramy prawie dwa lata, więc łatwo mogło umknąć. Qwerty zakradał się do magazynu, w którym się wybudziliście. Antigen nie dysponuje nieograniczonymi siłami, ale przy magazynie stał patrol policji, który prowadził obserwacje. On się przekradł. Bezpiecznie dla Was jest założyć, że przy spalonej kryjówce Anny będzie co najmniej podobnie. Pytanie czy po szarży techników i kryminologów zostało tam coś co może Was naprowadzić?
Tymczasem wrzuciłem wstawkę z przebudzeniem Qwertego. Możecie w postach do niego zagadać, lub opisać Waszą reakcję, ale możecie też streścić to w komentarzach. Cztery kropki Auspexa powodują, że gdy na kogoś patrzy, to niemal jakby zaglądał mu w duszę
, a co poniektórzy w towarzystwie niedawno jakieś dusze zeżarli, więc łatwo się domyślić, że głównie oczekuje wyjaśnień od sędziego.