Postacie na chwilę kompletnie mnie nie interesują. Gram kupę lat właściwie podobnych charakterem do mojego, jakieś odskocznie mnie albo nudziły, albo wychodziły głupio. Uwielbiam kreować historię swoich postaci, którą się później czyta jak powieść niemal, gdzie oprócz głównej akcji istnieje cośsporo więcej. |