-Sam się o to prosisz.
Powiedział Grant i spokojnym ruchem wyjął nóż. Stanął w pozycji bojowej. Może ten koleś i był zadrutowany ale dzięki temu pięknie zaburzył sobie środek równowagi. Wystarczy go dobrze kopnąć a wywinie ślicznego koziołka na plecy. Lekki rozkrok, szybki zwód ręką i wysokie kopniecie na wprost, w klatkę piersiową, najtrudniejsze do zablokowania. |