To w takim razie zanim się ugotuje nasza fasolka. Jakie mamy teraz plany? Mamy czas, aby je obgadać.
Racja... Chyba rzeczywiście musisz wziąć coś na pamięć, bo z subtelnością to się raczej mija.
A plan? No ok, mieliśmy obgadać plan po tym, o co zaopatrzymy się w mieście, a także informacje jakie uda nam się uzyskać... których zresztą między sobą nie wymieniliśmy. W dodatku mamy kolejną ranną osobę, kolejna poturbowana. Plan jest w ciągłym ruchu. |