Bardzo dobry pomysł z tym przerysowaniem mapy do notesu, na pewno przyda się jako opcja awaryjna, chociaż Hector i tak nie będzie chciał oddać lokalsom oryginalnego planu terenu.
Myślę, że moglibyśmy poupychać fanty po kieszeniach i plecaku i wyjść na zewnątrz stróżówki. Na dworze łatwiej nam będzie namierzyć pojazd Billa po odgłosie pracującego silnika.
Mistrzu, pałeczka w Twoje ręce!