Masa ciała Janusza na pewno nie czyniła z niego mistrza świata w skradaniu. Przed nim był kolejny korytarz. Ten zaś prowadził go to dwojga drzwi, na zachód oraz północ. Musiał być ostrożny i dobrze wybrać. Szkoda tylko, że posiał gdzieś monetę. Hm - pomyślał mężczyzna zdjął czapkę drapiąc się po głowie. Podszedł do tych na północ. Co mogło się wydarzyć? To tylko nawiedzony dom. Szedł krok po kroku, a deski podłogowe dawały o sobie znać. Lewą ręką otwierał je, zaś w drugiej miał młotek w gotowości.
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036 |