Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-07-2022, 21:58   #172
Guren
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Wieczorek integracyjny - pytania o małżeństwo Inoue Akio
- Oh, moje kondolencje... - powiedział Stanisław czując, że przymroczenie alkoholowe jeszcze bardziej się oddala na rzecz wytrzeźwienia od czyichś słów. - Sensowna rada... -
- Czy to było zaaranżowane małżeństwo? - Stefan skupił się na czym innym ku zgorszeniu brata. Zgorszenie wzrosło kiedy zauważył jak bardzo młodociany mechanik wierci wzrokiem Inoue.
- Stefan!
-Z całym szacunkiem, nie mam nic do aranżowanych małżeństw. Moi rodzice pobrali się z rozsądku i lepiej niż przyzwoicie funkcjonują. Tako też mówił, że z opinią żony należy się liczyć w szczególności.
-No tak... Moja macocha jest dla mnie jak matka. Rodzonej nie pamiętam. Tak więc... No bywa dobrze w małżeństwie, no nie? -
wyszczerzył zęby do żywej zbroi. Starszemu Nowickiemu ulżyło, że młodszego nie naszło na obrażanie gości ze Wschodu. Szybko przekonał się, że bardzo się pomylił.
-Ale też za rzadko słyszałem o szacunku w małżeństwie z ust mężczyzny. A zwłaszcza względem żony. U nas w wiosce mężowie najczęściej byli tymi co mówili raczej o tym, że to "Żona ma szanować męża."

W sumie... To mam wrażenie, że to co się wymienia jako najważniejsze w małżeństwie pokazuje stawkę postawioną na szali. Jeśli ktoś wymienia żonę jako swoją własność to poszło o kasę lub władzę. Miłość ci którzy przynajmniej wtedy byli zakochani. Szacunku domagają się ci, którym zależało na uzyskaniu lub utrzymaniu pozycji. Pan Akio wymienił szacunek i to obustronny, więc mniemam, że małżeństwo było kwestią jakiegoś porozumienia. Kwestią był rozsądek nie miłość. Obie strony o w miarę podobnych pozycjach, pochodzeniu, może i jakaś znajomość chociaż niezbyt zażyła... Uznano, że powinno się udać. Czy dobrze zgaduję, panie Akio?


Stanisław dolał sobie do kielicha, bo miał wrażenie, że tak mu zmroziło krew w żyłach, że wytrzeźwiał. Młodszy Nowicki uśmiechał się niby uprzejmie, ale też nie spuszczał tych swoich jasnoniebieskich oczu z Inoue.
- Młode to płoche... - wymamrotał starszy Nowicki.
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 31-07-2022 o 22:44.
Guren jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem