Cóż, kwestia gustu.
Mi tam polskie tłumaczenia są zbędne, a Paradox od dawna trzyma mnie w swoich sidłach, więc...
Każdy sztandarowy tytuł Paradoxa mogę polecić z czystym sercem, nie licząc chyba tylko Hearts of Iron (ale słabo do mnie przemawiają klimaty 2WŚ). Moje top 3, którym poświęciłem najwięcej godzin to Stellaris, CK2 i Europa Universalis 4. Cities: Skylines nie liczę, bo robił to Colossal Order.
Aby nie offtopować za dużo, to jakiś czas temu ograłem ponownie Tyranny. Również polecam, izometryczny RPG z ciekawym
lore i świeżym podejściem, bo to żadne tam średniowiecze, a epoka brązu i gra się agentem tego złego (i pacyfikuje ostatnią krainę ostającą się podbojowi), a nie jakimś dobroczyńcą.