Cytat:
Co do odgrywania psychologii głodu krwi i walki z wewnętrzną bestią, to o ile mnie pamięć nie myli, to od tego zaczął się właśnie Świat Mroku i to było, to co wielu osób urzekło w tym nowym, na tamten czas podejściu do erpegów. Z biegiem lat system, jak i cała linia obrósły w całą masę staffu, pomysłów lepszych i gorszych, a czasami wręcz głupich i absurdalnych.
Rekinołaki, to mnie na przykład do dnia dzisiejszego śmieszą.
|
To samo można powiedzieć o Sabacie, Sabat zaczął właśnie jako straszak na inne wampiry dopiero potem obrósł w różny stuff bo 90's były bardzo Edgy
:P
Linie Black Dog też miały swoje głupotki niektóre nawet bardziej koślawe niż Mumie, wampiry Ra czy Rekinołaki choćby legendarne dirty secrets of black hand gdzie mieliśmy sekretną organizacje w sekretnej organizacji do tego stopnia że sami twórcy się w tym, wszystkim pogubili
Cytat:
Wyrzucenie, a raczej okaleczenie Sabatu w karykaturalny sposób, jako grupy ekstremalnej, uosabiającej niejako najbardziej potworną naturę wampira jest jak dla mnie słabe i takie średnio pasujące do całego obrazu świata.
|
Nie zgodzę się z tobą podobnie jak powrót do mechaniki głodu jest powrotem do esencji Wampira Maskarady tak to co zrobili z Sabatem jest powrotem do esencji tego czym, Sabat miał być od początku.
Sabat jako grywalna frakcja ogólnie miał mało sensu w V5 wciąż można zagrać w miarę Starym nieludzkim wampirem nawet członkiem Sabatu ale w dawnej wersji nie bardzo ma sens w świecie 2 Inkwizycji komórek oraz kamer.
Cytat:
Do tego oczywiście dochodzi kwestii komercyjności całego przedsięwzięcia. Na fali sukcesu Wampira w nastęnych latach powstawały kolejne wersje systemów, gdzie można było grać tym przysłowiowym potworem.
|
Cytat:
Gdyby zapomnieć o tych wszystkich dodatkach, wszystkich mitach i legendach, jakie nam serwowano, to nie byłoby żadnego problemu. Jednak się nie da, gdyż nawiązania do tego są całe czas obecne i to powoduje u mnie zgrzyt.
|
O to właśnie chodzi WW chcą zarobić zobaczyli jaki sukces odniósł D&D 5 i Vampir V20 oraz że wciąż dużo jest fanów oWoDa ale potrzebowali nowej metody na wyciągnięcie kasy stąd ta edycja 5
Cytat:
Pojawienie się Drugiej Inkwizycji, to ciekawy pomysł i niejako sprowadza cała koncepcję do korzeni. Pierwotny mit o krwiożerczej bestii, która z jednej strony musi się karmić ludzką krwią, ale z drugiej strony musi się przed nimi uciekać i żyć w ukryciu. I to założenie mi się podoba.
|
Mi się też to właśnie podoba pierwotny wampir maskarada był przepełniony nihilizmem i duchem punka z lat 90tych zagubieniem czasów post zimno - wojennych oraz strachem jaki świat zachodu odczuwał wobec konsumpcjonizmu i hiperkapitalizmu że sami jesteśmy bestią wystarczy tylko katalizator...
Piąta edycja moim zdaniem w podobny sposób uosabia ducha naszych czasów ale tym razem metaforycznym potworem jest inwigilacja służb specjalnych typu to co odkryły Wiki Leaks przebrany w metaforę Drugiej Inkwizycji oraz problemy z przetrwaniem pod butem późnego kapitalizmu uosabiające kłopoty wampirów z podstawowymi kwestiami które w poprzednich edycjach były drugorzędne i ogólny mniejszy poziom mocy i wpływów.
Przynajmniej ja tak to odczytuje =)
A co do crossoverów to miałbym trochę do powiedzenia ale to nowy wątek trzeba by założyć albo znaleźć jakiś stary do wydobycia z torporu