Cytat:
Napisał Campo Viejo Edit2: gdybys może narysował jak wyglądało drzewo z diamentów, to byłoby prościej wyobrazić sobie ten opis. |
Popieram, też nie bardzo czaję jak to miało wyglądać. A pierwsza zagadka na początku faktycznie zdaje się prowadzić do paradoksu. Niezłe
Król zamówił namalowanie swojego portretu u ekscentrycznego, acz genialnego malarza. Ten zgodził się, ale miał swoje warunki. Zażądał za portret sztabki złota. Stwierdził przy tym, że praca zajmie mu tydzień, ale codziennie chce otrzymywać odpowiednią część płatności, czyli 1/7 sztabki. Król kazał więc pociąć sztabkę na odpowiednie kawałki. Zdziwił się kiedy służący przyniósł sztabkę podzieloną na 3 części (każdą innej wielkości). Mimo wszystko udało się rozliczyć z malarzem. Jak?