Osobiście uważam, że najprostszym i najskuteczniejszym sposobem będzie wystawić samotną osobę na przynętę. Reszta musiałaby obserwować sprawy z ukrycia i wkroczyć gdy będzie trzeba. O ile nie jest specem od animalizmu/auspexa to nie rozpozna w nas wampirów.
No może w Carlu...
Posta spróbuję wrzucić w poniedziałek. Jeżeli nikt nie wyjdzie z propozycją przynęty to John to zaproponuje. Jeżeli ktoś zdąży wcześniej to zaproponować, to wtedy Johny poprze pomysł.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |