@Elenorsar, bardzo przyzwoicie wyglądającego kochasia stworzyłeś. Jego gęba nie działa mi na nerwy, a gęby amantów zwykle tak na mnie oddziaływują. I nawet nie chodzi o scenki, po prostu zwykle są to jakieś takie ulizane lalusie.
@Jenny, wybacz tą interwencję, tutaj to akurat czysty przypadek. Swojego posta napisałem generalnie jeszcze zanim ty zamieściłaś swój, tylko coś tam jeszcze poprawiałem i się zeszło zanim wstawiłem. Wielebny od samego początku miał w planach pogadać z profesorkiem i powspominać dawne lata, w końcu nie widzieli się przez długi czas. Działania lekareczki nie wpłynęły na zachowanie Ebenezera. Na razie...
.
@Reszta, zamieśćcie na razie chociaż gęby swoich lowelasów, jak nie macie czasu na napisanie posta. Ciekawym ich...