Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-08-2022, 21:44   #29
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Hjalmar perception d20+4 vs 15= 1 porażka


Wykrzyczana z tłumu wskazówka Darvana faktycznie zaginęła gdzieś wśród wszechobecnego gwaru i walczący na dole skald z pewnością jej nie usłyszał. Ale nie było to w tamtym momencie najważniejszym zmartwieniem czarownika. Kątem oka zauważył bowiem coś bardzo niepokojącego. Jego towarzysz Apollyon nagle zgiął się boleśnie w pół. Otaczające go pijaczki zgodnie przyjęły to za efekt uboczny nadspożycia żytniej i radośnie poklepały go po plecach, jednak Darvan widział więcej. A przynajmniej tak mu się wydawało. Wyglądało to tak jakby na jedno mrugnięcie oka "powłoka" cierpiącego mężczyzny stała się mleczno-przeźroczysta i w środku zarysował się jakiś chudy, pokrzywiony kształt. Jedno uderzenie serca później Apollyon wypadł niezgrabnie z tłumu, rozpychając się łokciami i potykając o okryte wieczornym półmrokiem przeszkody. Wpadł w najbliższą alejkę.

Atak Hjalmar d20+3 vs 8 = 6 pudło
Atak Hral d20+4 vs 12 = 13 trafienie d3+3= 4


Hjalmar również zauważył dziwne zachowanie towarzysza... Gdzieś nad ramieniem osiłka, który, otrząsnąwszy się po jego ciosie, ruszył na niego jak rozjuszony tur. Wielka piącha z impetem uderzyła go w twarz, aż zadzwoniły mu zęby. Tłum zawiwatował ponownie.


Thirleas
Zmienił zdanie i nie wiedział, czy nie stało się to zbyt późno.

Dzięki swoim skromnym kontaktom w szeroko pojętym anty-cheliańskim podziemiu wiedział o Zielonych Płaszczach już od jakiegoś czasu. Sam pomysł wydawał mu się jednak dziwaczny i zapewne spłodzony naprędce i bez specjalnego pomyślunku w umyśle niezbyt lotnego Namiestnika. Nie sądził, by był to optymalny sposób na zrzucenie jarzma okupanta, by było to stanowisko odpowiednie do jego bardzo specyficznego fachu... Jednak im dłużej myślał, tym bardziej dochodził do wniosku, że w tym uciśnionym kraju, pogodzonych z losem szarych tłumów, inna okazja może się po prostu nie zdarzyć jeszcze przez wiele, wiele lat.

Gdy już się zdecydował, okazało się, że oficjalnie było za późno. Jednak nie poddał się i po dwóch tygodniach wysiłków, próśb, gróźb i wszelakich perypetii dotarł do Hadena Wallnara, sierżanta straży w Vellersbachu, który miał pokierować miejscową komórką Płaszczy. Oczywiście trafił za późno i sporo po planowanej na ten dzień naradzie, toteż swoją odprawę dostał w akompaniamencie niezadowolonych pomruków mężczyzny i jego małżonki, których zastał przy wieczornej rodzinnej wieczerzy.

Chwilę później brnął już przez mocno pijane o tej porze miasto jedynie z bardzo oględnym opisem pozostałych Płaszczy i samą naszywką formacji, bo płaszcza dla niego już nie starczyło. W końcu jego uwagę zwróciły okrzyki walki.

Thirleas percepcja d20+4 vs 10= 14 sukces
Knowledge planes albo połowa knowledge arcana d20+4 vs 15= 9 porażka


Na szczęście w okalającym arenę półmroku widział prawie jak za dnia, toteż dość szybko wypatrzył na arenie jednego z opisanych mu śmiałków. Skłoniło go to też, by w pobliżu poszukać następnych i faktycznie... Jeden z nich właśnie pospiesznie przeciskał się przez tłum, potykając o przeszkody. Wydawał się cierpiący i przestraszony. Ale było tam coś jeszcze. Jakaś dziwna energia, którą okultysta ze swoim doświadczeniem wyczuwał już niemal podświadomie. Nie był jednak w stanie powiedzieć, o co dokładnie mogło chodzić.
 
Tadeus jest offline