Cytat:
Napisał Gladin Czy zaszła tu nieścisłość/rozbieżność, czy ja coś źle rozumiem? |
Żadnej rozbieżności tu nie ma. Manfred powiedział wtedy co innego niż to co było napisane na wekslu. Najwyraźniej spodziewał się, że może być podsłuchiwany, albo nie ufał wszystkim obecnym i sprawdzał, kto wyniesie informację. I jak być może pamiętacie (bo konsekwencje tego ciągnęły się przez co najmniej trzy różne posty), okazało się, że dobrze zrobił, bo potem jakiś podejrzany człowiek szukał Morgrima w Pierwszym Krasnoludzkim, a nie w Marienburskim, dzięki czemu mieliście przewagę.
E: zresztą, sam Gladin zwrócił uwagę na to teraz (i chwała Tobie za to):
Cytat:
Przypomniał sobie o czymś, na co nie zwrócił do tej pory większej uwagi. Sługa Natalii von Liebwitz go śledził. I był pytać o Luddsona w banku krasnoludzkim. Czemu w krasnoludzkim, skoro ten pracował w Marienburskim? I dlaczego o niego pytał?
|
Cóż, odpowiedź masz powyżej.
Cytat:
Tak na marginesie, te nazwy banków sam wymyślasz? Bo grzebałem trochę w sieci, co znajdę o bankach, i postać Arkata Foogera pojawia się w Marienburg Sold Down the River, aczkolwiek w kontekście Domu Bankierskiego Foogera, nie Marienburskiego Banku Handlowego.
|
Zazwyczaj. Żeby potem nie było dyskusji typu "a na stronie 721 dodatku, którego nie czytałeś , w ramce, drobnym drukiem są podane wszystkie filie, a tej Twojej nie ma." Ani odwrotnych.
Imiona i nazwiska często się będą powtarzać, ale nie zawsze wszystko będzie w 100% zgodne z kanonem.
Cytat:
p.s. Morgrim Luddson to krasnolud, który pracował w pierwszym Marienburskim? Z nim rozmawiali Detlef i Galeb? To on potem zniknął, po ich rozmowie? I to jego szukał jakiś Umgi w Pierwszym Krasnoludzkim? A Detlef i Galeb po co poszli potem do pierwszego krasnoludzkiego rozmawiać z dyrektorem, bo nie mogę jakoś teraz sensu tego złapać?
|
Tak, tak, tak i tak.
A poszli by o tego umgiego się rozpytać, który wypytywał o Morgrima. Nawet z sukcesem. Chyba, że pytasz "czemu z dyrektorem"? Ponieważ bohater Stalowego jest kowalem run (nie żeby o tym rozgłaszał wszem i wobec, ale khazadzka elita wie), a to ważne persony w świecie krasnoludów.