Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-09-2022, 16:54   #37
Nuada
 
Nuada's Avatar
 
Reputacja: 1 Nuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputację
Phil mechanika będzie używana, choć na pewno w pewnej uproszczonej formie. Grając na forum stosowanie wszystkich zasad pewnie okazałoby się bardzo uciążliwe i niepotrzebnie wydłużało sesję.
Na etapie tworzenia postaci na pewno będzie ona używana bardzo intensywnie, a później głównie w momentach ogólnie mówiąc dramatycznych.
Jeżeli sukces, czy porażka w danej akcji będą miały swoje przełożenie na fabułę, to na pewno będziemy bawić się mechaniką.
Ewentualne walki pewnie albo będą rozgrywane na forum za pomocą naprawdę krótkich, deklaratywnych postów, albo przerzucimy się na jakiegoś doca i tam w oparciu o całkowicie suche deklaracje będziemy rozstrzygać starcia.
Ostateczny wybór metody zostawiam sobie do obgadania już z graczami w sesji.
Jakieś proste testy pewnie będę rzucał i rozstrzygał sam. Walki będą wymagały zaangażowania każdego z was.

Oczywiście tego typu kwestie spokojnie możemy sobie ustalić na samym początku sesji, by dojść do porozumienia, które będzie wszystkim pasować.

Zapewne wypływa to w dużej mierze z dotychczasowych wypowiedzi, ale myślę, że warto to w tym miejscu powtórzyć, że ta sesja to nie będzie jakiś taki typowy awanturniczy quest.
Bardziej nazwałbym ją sesją polityczno-intrygancką z mrokiem, herezją i Chaosem w tle.

Choć zakładam dość duże tempo sesji, to chciałbym aby jednak nadać jej odpowiedni dla młotkowy klimat.
Wydarzenia przedstawione w fabule w założeniach mają BG dać szansę na wypłynięcie na szerokie wody i odegranie ważnej roli w dziejach Imperium.
Nie chciałbym używać tutaj epitetu "epickie" wydarzenia, bo nie chodzi mi o monumentalizm opowieści. Zwykłe bowiem polowanie na heretyka, przerodzi się w pewnym momencie w niemal polityczny teatr, a decyzje graczy nadadzą kierunek historii całego Imperium. Przy tym wybory przed jakimi zamierzam postawić graczy, nie będą tak oczywiste i nie ograniczą się do wyboru pomiędzy krystalicznie czystym dobrym, a przegniłym do cna Chaosem. W tej opowieści pomiędzy tymi skrajnościami, niczym w dobrym kryminale noir, będzie wiele odcieni szarości. W związku z tym wybory nie będą tak oczywiste, jak to bywa zazwyczaj.

To jak gracze odnajdą się w całej intrydze, czy wykorzystają daną im szansę do zaistnienia na szerokich wodach polityki Imperium, to oczywiście będzie zależeć od nich samych. Chciałbym jednak, aby nie była to, ot taka trywialna pogoń z heretykiem z dalekiej północy.

____
Alex, fajnie to słyszeć. Ja też mam sentyment do opowieści o nastolatkach. Przeważnie są one u mnie unurzane w lekko magicznym, czy też bajkowym sosie.
W przypadku Kultu, ta magia będzie dość ponura, a bajka krwawa niczym oryginalna opowieść o Czerwonym Kapturku, gdzie biedna, nieświadoma zjada na obiad potrawkę z własnej babci.

____
Aro w pełni rozumiem. Osobiście uważam, że Kult należy do tego typu gier, gdzie trzeba mieć twardy tyłek, by się w nim bawić.
Oczywiście jestem przeciwnikiem, patologicznego projektowania swoich ukrytych pragnień.

Moja fabuła jest dość daleka od szeroko rozumianych tematów seksualnych. Z czysto scenariuszowego punktu widzenia, raczej nie będzie okazji, by tego typu wątki eksplorować.
Mówię raczej, bo gracze mają często pokręcone pomysły.

Jak wspomniałem wcześniej, nie mam nic przeciwko temu, aby temat pewnych granic omówić przy okazji sesji zero.
 

Ostatnio edytowane przez Nuada : 07-09-2022 o 16:59.
Nuada jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem