Czmych żyłkał. Dopsze, pomyśloł Szmelc. Som jednok się upieroł jok orrk pszy Trartexie. Ni mioł zamioru by linu bezcynnie leżoła, gdy mogła byś uszyta! - Linu zabrać na góra! Jak wspinoć bez linu?!
Ni byo by bez linu wchodzić. Czo, że jedno byo? Jedno mao! - Dwa linu, dwa snoty! Kcysz tu czekoć na swoju kolei? Wincej linu, wspisz się szybciej jok my wszysce!
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 10-09-2022 o 06:56.
|