Jak już pierzemy brudy publicznie to pierzmy... Ja też się za bardzo wczuwam i za dużo przeżywam. Oprócz tego marudzę, stękam i narzekam. No taki jestem, nie będę twierdził, że jest inaczej. Od Buki się tego nasłuchałem, że aż uszy więdły. Ale generalnie było to w formie żartu, więc chociaż się trochę przykro robi to jakoś wytrzymuję. Czasem się coś odszczeknę.
Że na mnie narzekała? Domyślałem się, z resztą było to raczej oczywiste, bo do mnie też narzekała na innego gracza (nie chcę mówić, na którego, ale nie na Ciebie Elenorsar). A niech sobie narzeka, my ponarzekajmy na nią
.
Bardziej mnie zastanawia gdzie i kiedy były takie problemy z dogadaniem się ze mną poza sesją? Przyznaję się do jednego - właśnie w tej sesji, ale tutaj spięcie było z Jenny i fakt początkowo nie rozumiałem o co chodzi, dopóki nie padło słowo klucz "postać wszystkowiedząca". Tak to był mój błąd. Posypałem głowę popiołem i obiecałem poprawę. Jakieś problemy z dogadaniem się ze mną mogą wynikać z faktu, że to forum jest moją jedyną formą styczności z RPGami - przy stole nie grałem nigdy.
Wracając do naszej MG. "Nie pitol", "Marudzisz", "Wymyślasz", " Jojczysz" - też mnie tym wkurza. Dostaję identyczne teksty i jeszcze "nie mam zamiaru dłużej o tym tutaj dyskutować", z tym że cholera... ja marudzę no, taka prawda. Oczywiście, że mnie to irytuje i pewnie bym się rzucał gdyby nie było w tym przynajmniej częściowej prawdy.
Nie wiem co Buka pisała na Twój temat do innych, ja dostałem jedynie informację, że masz focha, bo pokłóciliście się o jedną ze scenek w tej sesji. Z tego co pisała jednoznacznie wynikało, że liczy na Twój powrót.
I powiem tak: Buka jest wkurzająca, czasem apodyktyczna, lubi ludzi poobgadywać, a czasem też zgnoić... ale mimo to da się lubić. Ja ją lubię, mam nadzieję, że chociaż z minimalną wzajemnością. Po za tym ma też sporo innych zalet (i wad też ale tych już wystarczy
). Ciebie Elenorsar też lubię i bardzo fajnie nam się razem grało, dlatego mam nadzieję, że jednak wrócisz do sesji...
Generalnie moje zalecenia są takie:
Ja muszę się trochę opanować z marudzeniem i przeżywaniem,
Buka powinna mieć więcej wyrozumiałości i mówić każdemu wprost co jest nie tak zamiast narzekać do innych. Wiem, wiem jako MG prowadzący ileśtam sesji czasem nie ma się już siły na takie rozkminy - jest to argument, który na prawdę do mnie przemawia. Jednak z drugiej strony, jeśli samemu natworzyło się ileś tych sesji to trzeba brać za nie odpowiedzialność i rozmawiać z graczami - szczególnie, że w dużej mierze się powtarzamy.
A ty Elenorsar powinieneś traktować to wszystko bardziej z przymrużeniem oka, bo w sumie to tylko gra. Nie ma co brać tak bardzo wszystkiego do siebie i przeżywać. Myślę, że najlepiej by było gdybyśmy się wszyscy ogarnęli i wrócili do gry. Na prawdę liczę na Twój powrót Elenorsar!
A teraz muszę kończyć, bo się przez Was do pracy spóźnię...