Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-09-2022, 23:43   #80
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Plan działania przedstawiłem na odprawie w pokoju. Generalnie idziemy do rozpoznanych lokacji, nawiązujemy kontakt i zobaczymy co się wydarzy. Cel pozostaje ten sam - zakupić około 10-12 sztuk pierwszej partii i wiedzieć jakie są inne możliwości dostaw.

Cytat:
A w sumie po co takie coś? Co one by miały dawać/robić takie fotki z satelity?
Pomysł był taki, żeby zakupić zdjęcia satelitarne na przykład koszar tych marines lub miejsca cumowania barek desantowych, tak powiedzmy z kilku ostatnich dni. Mówimy już o czasie, kiedy zacznie się główna akcja - żeby wyczaić kiedy ewentualnie można spodziewać się ich pojawienia i co tak naprawdę zostało puszczone w ruch. Na przykład ile z tych 4 okrętów faktycznie wypłynęło morze.

Na chwilę obecną zastanawiam się nad zorganizowaniem rajdu na jakiś magazyn z bronią. Przy czym nie chciałbym, żeby to był magazyn na terenie Wenezueli. W okolicy mamy kraje typu Nikaragua, Gwatemala, Haiti czy inne w tym rodzaju. Nie kojarzę dokładnie reali historycznych z tamtego okresu, ale być może gdzieś toczy się jakaś wojna, jakaś partyzantka, czy choćby jakieś walki gangów. cokolwiek co mogłoby stanowić zasłonę dymną dla naszych działań.

U nich też muszą mieć jakieś magazyny z bronią. Myślałem o czymś w rodzaju szybkiego rajdu, napełnieniu kutra lub innej jednostki i powrocie na wyspę zanim miejscowi połapią się o co chodzi. Chce to zrobić poza Wenezuelą, żeby nie wzbudzać podejrzeń władz, w jakimś miejscu gdzie jakaś partyzantka czy gangi nie są niczym niezwykłym i będzie można im to przypisać. Oczywiście Buck nie posiada informacji o lokalizacji czegoś takiego, bo jest nietutejszy, ale zastanawiam się nad możliwością jej kupienia od jakiejś agencji wywiadowczej. Pytanie na ile to jest realne i ile by kosztowało.

Alternatywnie można by zrobić stary dobry klasyczny napad na bank, czy inne miejsce, w którym może być większa gotówka. Niekoniecznie legalna. Może jakaś siedziba narkotykowego barona, tylko czeka, żeby ją wyczyścić z hajsu i białego proszku. Takimi pieniędzmi lokalni stróże prawa się nie zainteresują a sam cel przecież może mieć wielu wrogów. Tylko znów jest kwestia zdobycia informacji, gdzie coś takiego można przeprowadzić. Przy czym tutaj, można połączyć interesy naszej małej partyzantki i na przykład jakiejś agencji rządowej, która chętnie pozbyłabym się tego czy tamtego watażki. Przy czym w obecnych realiach jedyna możliwość zdobycia takiego kontaktu to A.I.M. No chyba, że Cantano, jego ludzie lub ktoś z naszej ekipy najemników wie coś na ten temat.

W sumie mogłaby wyjść z tego niezła akcja w dżungli. Trochę strzelania, skradania, pułapek i wybuchów, ala Rambo/Predator/Comando, jako odpoczynek od planowania i organizowania rewolucji
 
__________________
naturalne jak telekineza.
malahaj jest offline