Szmaelc patrzał... wszyckich zmroziło, a wszyscr żyły? Nikt ni umorł? Paczał i myśloł że dzifne to było. Moża bali siem czegoś nistrasznego?
Z tom myslom ryszć chcioł sam im pomoc. Albo ni byo czego siem bać, alpo to byo gupie i guche, że nie podlasło.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |